Charles Bukowski lubił dać sobie czasem z tym wszystkim spokój i przez parę dni leżeć i nic nie robić. „To bardzo ważne – pisał – żeby co jakiś czas odpoczywać. Kluczowe jest tempo. Nie zatrzymując się całkowicie i nie będąc kompletnie bezczynnym przez długie okresy czasu, straci się wszystko. Czy jesteś aktorem, czymkolwiek, kurą domową… muszą być te długie przerwy pomiędzy szczytami, kiedy nie robisz zupełnie nic. Leżysz sobie tylko na łóżku i patrzysz w sufit. To bardzo, bardzo ważne. A ile osób to robi we współczesnym społeczeństwie? Bardzo niewielu. To dlatego wszyscy są kompletnie szaleni, sfrustrowani, wściekli i pełni nienawiści”
https://przekroj.org/sztuka-opowiesci/kwarantanny-ciag-dalszy-czyli-trudna-sztuka-nicnierobienia/